Wietnamski producent samochodów elektrycznych Vinfast znalazł się w centrum kontrowersji po ujawnieniu poważnych problemów z bezpieczeństwem w swoich pojazdach. Hazar Denli, inżynier mechanik, podniósł alarm w tej sprawie, ale stracił pracę i oskarża firmę o próby uciszenia go.
Problemy z bezpieczeństwem
Denli pracował dla Tata Technologies, firmy konsultingowej należącej do Grupy Tata. Jak opisuje BBC podczas testów odkrył poważne wady konstrukcyjne w podwoziu samochodów Vinfast. Elementy systemów zawieszenia miały pękać po przejechaniu niewielkiej odległości, co mogło prowadzić do utraty kontroli nad pojazdem i poważnych wypadków.
Mimo zgłoszenia tych problemów Vinfast kontynuował produkcję pojazdów. Denli zdecydował się ujawnić swoje obawy publicznie po doniesieniach o śmiertelnych wypadkach z udziałem tych samochodów, w tym w USA.
Zwolnienie i czarna lista
Po opublikowaniu swoich obaw na platformie Reddit, Tata Technologies zidentyfikowała Denli jako autora postów. Następnie firma skontaktowała się z Jaguar Land Rover (JLR), gdzie Denli był zatrudniony. W rezultacie JLR zwolniło Denli, a on sam trafił na czarną listę branżowej platformy rekrutacyjnej.
Denli twierdzi, że Grupa Tata wywarła presję na jego zwolnienie ze względu na krytykę Vinfast. Obecnie prowadzi postępowanie prawne przeciwko JLR, oskarżając firmę o niesłuszne zwolnienie.
Dochodzenie w sprawie Vinfast
Amerykańska Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) wszczęła dochodzenie dotyczące modelu Vinfast VF8. Dochodzenie objęło ponad 3000 pojazdów i koncentruje się na problemach z systemami bezpieczeństwa.
Vinfast poinformował, że współpracuje z NHTSA oraz traktuje poważnie wszelkie obawy dotyczące bezpieczeństwa swoich samochodów.
Sygnaliści pod ochroną?
Incydent uwydatnił potrzebę lepszej ochrony sygnalistów w Wielkiej Brytanii. W odpowiedzi na takie sytuacje w parlamencie ma zostać przedstawiona nowa ustawa wzmacniająca ochronę sygnalistów. Ustawa zakłada utworzenie specjalnego biura wspierającego sygnalistów, co pozwoliłoby na lepsze zabezpieczenie praw i interesów osób zgłaszających nadużycia.
Sprawa Hazara Denli pokazuje poważne problemy z bezpieczeństwem w branży samochodów elektrycznych i wyzwania stojące przed sygnalistami. Dalszy rozwój tej sytuacji będzie kluczowy dla poprawy standardów w sektorze motoryzacyjnym oraz ochrony osób zgłaszających nadużycia.