Po ponownym mianowaniu Donalda Trumpa na prezydenta USA, flagi wciąż powiewają w połowie masztu na cześć zmarłego Jimmy’ego Cartera. Jednak ta decyzja wywołuje kontrowersje, szczególnie u Trumpa, który krytykuje ten gest.
Ustępujący prezydent Joe Biden nakazał opuszczenie flag do połowy masztu na 30 dni od śmierci Cartera. Zgodnie z amerykańską tradycją, flagi są opuszczane na 30 dni po śmierci prezydenta USA, w hołdzie zmarłemu przywódcy.
Trump: Demokraci nie kochają swojego kraju
Jednak decyzja ta wywołała reakcję Trumpa, który zapowiedział udział w nabożeństwie żałobnym Cartera w Waszyngtonie, które odbędzie się 9 stycznia, w dniu jego pogrzebu. Trump na swoim forum społecznościowym, Truth Social, wyraził oburzenie na temat flag w połowie masztu, twierdząc, że Demokraci „są podekscytowani” tym gestem i „tak naprawdę nie kochają” swojego kraju.
Trump argumentuje, że żadnemu Amerykaninowi nie podoba się widok flagi opuszczonej podczas inauguracji prezydenckiej, zaznaczając, że nigdy wcześniej nie miało to miejsca. „Zobaczymy, jak to się potoczy” – napisał Trump.
Biały Dom nie zmienia decyzji
Rzeczniczka Białego Domu, Karine Jean-Pierre, wyjaśniła, że nie ma planów zmiany decyzji w sprawie opuszczenia flag. Mimo sprzeciwu Trumpa, decyzja pozostaje niezmienna.
Giełdy na Wall Street będą zamknięte
Amerykańska giełda zamknie się 9 stycznia z powodu Narodowego Dnia Żałoby, który został ogłoszony z okazji pogrzebu Jimmy’ego Cartera. „NYSE z szacunkiem uhonoruje zasługi prezydenta Cartera dla naszego narodu, zamykając nasze rynki w Narodowym Dniu Żałoby” – powiedział Lynn Martin, dyrektor generalny NYSE Group, w oświadczeniu, według Bloomberg.