Poszczenie w określone dni tygodnia okazało się skuteczniejsze w redukcji wagi niż stosowanie diety o ograniczonej kaloryczności, jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego na osobach z nadwagą i otyłością.
Prowadzenie badań nad wpływem różnych diet na wagę jest niezwykle złożone, zwłaszcza ze względu na trudności w precyzyjnym kontrolowaniu spożywanych pokarmów i napojów. Niemniej jednak istnieje ogromne zapotrzebowanie na wiarygodne informacje dotyczące najefektywniejszych metod odchudzania.
W niedawnym badaniu przeprowadzonym w Stanach Zjednoczonych naukowcy postanowili bezpośrednio porównać dwie popularne strategie odchudzania.
Łącznie 165 osób z nadwagą lub otyłością zostało losowo przydzielonych do jednej z dwóch grup dietetycznych. Pierwsza grupa stosowała post przerywany, poszcząc trzy dni w tygodniu i jedząc bez ograniczeń w pozostałe dni. W dni postu dozwolone było spożycie jedynie około 20 procent normalnego dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Druga grupa natomiast stosowała codzienną dietę o ograniczonej liczbie kalorii.
Większa utrata wagi w grupie poszczącej
Po roku trwania badania, uczestnicy z grupy stosującej post przerywany (metoda 4:3) stracili średnio 7,6% swojej początkowej wagi. W drugiej grupie, stosującej codzienną restrykcję kaloryczną, średnia utrata masy ciała wyniosła 5%. Co więcej, 58% osób z grupy postu przerywanego straciło co najmniej 5% swojej wagi w porównaniu do 47% w grupie z ograniczeniem kalorii. Utrata 5% masy ciała jest powszechnie uznawana za znaczący i korzystny rezultat.
Mai-Lis Hellénius, lekarz i profesor z Karolinska Institutet, ocenia badanie jako dobrze przeprowadzone i interesujące. Zaznacza jednak, że wyniki te nie są wystarczające, aby jednoznacznie rekomendować post przerywany jako lepszą alternatywę dla ograniczenia kalorii i zaleceń dotyczących zdrowego odżywiania.
- „Metoda ta wykazuje skuteczność w zakresie utraty wagi, co jest pozytywne, ale chciałabym zobaczyć długoterminowe efekty zdrowotne” – komentuje Hellénius.
Aktywność fizyczna ma kluczowe znaczenie
Uczestnicy obu grup badawczych otrzymali karnety na siłownię i byli zachęcani do aktywności fizycznej przez co najmniej 300 minut tygodniowo. Hellénius podkreśla, że to bardzo ważne.
- „Coraz jaśniejsze staje się, że siedzący tryb życia stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Musimy nie tylko zdrowiej się odżywiać, ale także znacznie więcej się ruszać, niż większość ludzi obecnie to robi” – mówi Hellénius.
Jednym z ograniczeń badania jest brak szczegółowych informacji na temat składu diety uczestników. Instrukcje obejmowały jedynie ogólny rozkład kalorii: 55% z węglowodanów, 15% z białka i 30% z tłuszczu.
- „Istnieje ogromna różnica między tym, czy węglowodany pochodzą z owoców, czy ze słodyczy, oraz czy tłuszcz jest pochodzenia zwierzęcego, czy roślinnego” – zauważa Hellénius.