Chiny niedawno ogłosiły odkrycie największego na świecie złoża złota, co szybko przyciągnęło uwagę międzynarodowych mediów i wzbudziło entuzjazm na rynkach surowcowych. Jednak wielu ekspertów ds. złota wyraża sceptycyzm wobec tych doniesień, twierdząc, że chińskie odkrycie jest znacznie przesadzone.
Sceptycyzm ekspertów
Michel Rufli, dyrektor generalny Nordic Goldtrade, kwestionuje prawdziwość tych doniesień: „Jestem przekonany, że w Chinach znaleziono złoże, ale brak szczegółów dotyczących tego, jak doszli do wniosku, że jest tam 1000 ton złota. Mówi się jedynie o modelach 3D i próbkach wiertniczych, ale nie przedstawiono konkretnych danych” – komentuje Rufli.
Ekspert podkreśla również techniczne i ekonomiczne wyzwania związane z wydobyciem:
- Głębokość złoża: Złoto znajduje się na głębokości od 2000 do 3000 metrów, co sprawia, że jego wydobycie będzie niezwykle kosztowne.
- Czas wydobycia: Rufli szacuje, że pełne wydobycie tak dużej ilości złota może zajać nawet 40 lat.
Wątpliwa zawartość złota
Rufli zwraca uwagę na podaną przez Chiny zawartość złota wynoszącą 138 gramów na tonę. „W najlepszych kopalniach na świecie normą jest 10 gramów na tonę. To, co podają Chiny, brzmi wręcz nieprawdopodobnie” – podkreśla ekspert.
Znaczenie odkrycia dla Chin
Jeśli odkrycie złoża rzeczywiście potwierdziłoby skalę podaną przez Chiny, mogłoby to zwiększyć rezerwy złota tego kraju o prawie 50%. Aktualnie wynoszą one 2200 ton. Taki wzrost miałby ogromne znaczenie dla chińskiej polityki gospodarczej i mogłby wzmocnić pozycję juana w stosunku do dolara amerykańskiego.
John Reade, strateg rynkowy w World Gold Council, zwraca jednak uwagę na praktyczne aspekty wydobycia: „Nawet gdyby rezerwy w wysokości 1000 ton zostały potwierdzone, produkcja kopalni wynosiłaby maksymalnie 30 ton rocznie. To imponująca liczba, ale nadal niewielka w porównaniu z globalną produkcją wynoszącą 3600 ton rocznie” – zauważa Reade.
Polityczne tło odkrycia
Ogłoszenie tak dużego odkrycia wpisuje się w chińską narrację polityczną, podkreślającą ich samowystarczalność i potęgę gospodarczą. Ekspert porównuje sytuację do rzekomego odkrycia złota w Ugandzie w 2022 roku, które okazało się być przesadą.
„Jeśli Chiny dokonały podobnej mistyfikacji, to przynajmniej uczyniły ją bardziej wiarygodną. Pytanie brzmi, jak doszli do tych liczb i czy można im zaufać” – zauważa Rufli.
Wpływ na globalny rynek
Wyolbrzymianie odkryć może mieć dalekosiężne konsekwencje dla globalnych rynków surowcowych. Chiny mogą próbować wpłynąć na ceny złota i stworzyć wizerunek dominującego gracza w branży. Jednak przesadzone twierdzenia mogą również podważyć ich wiarygodność na światowych rynkach.
Co dalej?
Czy chińskie odkrycie jest przełomem, czy tylko elementem politycznej gry? Eksperci są podzieleni. Kolejne analizy techniczne i wywiady z ekspertami ds. górnictwa mogą rzucić więcej światła na prawdziwą skalę znaleziska. Na razie pozostaje pytanie, czy mamy do czynienia z faktycznym gigantycznym odkryciem, czy z przemyślaną propagandą.