Pewien mieszkaniec Norwegii jest bogatszy o równowartość blisko 15 milionów złotych po tym, jak anonimowy nabywca zakupił arcydzieło pochodzące z kolekcji norweskiego dyktatora Vidkuna Quislinga. Historia tego obrazu jest fascynująca – od okazyjnego zakupu, przez uznanie za bezwartościową kopię, aż po potwierdzenie jego autentyczności jako prawdziwego arcydzieła.
Od bezwartościowej kopii do arcydzieła
Obraz „Madonna” autorstwa Rosso Fiorentino został określony przez Sotheby’s jako „sensacyjne ponowne odkrycie” i „najważniejszy obraz florenckiego mistrza, który pojawił się na rynku w dzisiejszych czasach”. W 1981 roku ten sam obraz sprzedano w Sotheby’s jako zwykłą kopię wraz z kolekcją innych obrazów za jedynie 3700 złotych, jak donosi Dagens näringsliv.
Historia obrazu
Dzieło o wymiarach 65×51 centymetrów, przedstawiające Matkę Boską z Janem Chrzcicielem i Dzieciątkiem Jezus, zostało namalowane na początku lat 20. XV wieku we Florencji przez Rosso Fiorentino. Artysta był znany nie tylko ze swojego talentu malarskiego, ale także z tego, że posiadał oswojonegoego szympansa.
Droga do Norwegii
Obraz trafił najpierw do Rosji, gdzie wisiał w muzeum do lat 20. XX wieku. Wtedy został zakupiony przez Vidkuna Quislinga, który wraz z żoną Marią nabył ponad 200 obrazów w Rosji. Jak wyjaśnia historyk i biograf Quislinga, Hans Fredrik Dahl: „Quisling był przez pewien czas norweskim attaché obrony w Rosji. Chciał wrócić do Norwegii, ale potrzebował czegoś, z czego mógłby żyć.”
Współczesne odkrycie
W 2013 roku profesor historii sztuki i ekspert Rosso Fiorentino, Carlo Falciani, potwierdził autentyczność obrazu. W grudniu tego roku dzieło zostało sprzedane na aukcji za 2 880 000 funtów (ponad 15 milionów złotych). Elisabeth Lobkowicz, historyk sztuki z Sotheby’s, podkreśla: „Rosso Fiorentino jest niezwykle rzadkim artystą. Posiadanie czegoś jego autorstwa na sprzedaż jest bardzo wyjątkowe.”