Swobodne oddychanie czystym powietrzem stało się nowym luksusem w podróżowaniu. W obliczu globalnego problemu zanieczyszczenia powietrza, które każdego roku zabiera życie ponad sześciu milionom ludzi, branża turystyczna znalazła sposób na przyciągnięcie podróżnych. W centrum uwagi znalazły się miejsca oferujące nieskazitelne powietrze i bliskość natury.
Zanieczyszczenie powietrza – globalne wyzwanie
W wielu częściach świata, takich jak Indie czy Pakistan, jakość powietrza pozostaje dramatycznie niska. Miasta, takie jak New Delhi, często witają odwiedzających gęstą, żółtawą mgłą, która utrudnia oddychanie i negatywnie wpływa na zdrowie. Problem ten jest na tyle poważny, że staje się czynnikiem decydującym o wyborze miejsca wakacyjnego.
Trend na czyste powietrze w podróżach
Coraz więcej krajów promuje czystość powietrza jako kluczowy atut turystyczny. Przykłady to:
- Tasmania (Australia): Kampania „Come Down for Air” zachęca do odwiedzania tej wyspy, uznawanej za jedno z najczystszych miejsc na świecie pod względem jakości powietrza.
- Kanada: Promuje swoje regiony jako miejsca, gdzie można „głęboko oddychać w świecie pełnym stresu”.
- Europa: Dzięki poprawiającej się jakości powietrza w dużych miastach, europejscy touroperatorzy wykorzystują czyste powietrze jako jeden z atutów swojej oferty.
- Włochy i Islandia: Niektóre kraje poszły o krok dalej, oferując pamiątkowe puszki z „czystym powietrzem”.
Nowy wymiar turystyki wellness i przygodowej
Jak podkreśla Feliciano-Chon z Global Wellness Summit, ten trend wykracza poza samo czyste powietrze. Coraz więcej podróżnych poszukuje miejsc o nieskażonym naturalnym pięknie, które łączą w sobie bliskość natury, zdrowy styl życia i możliwość regeneracji.
„To trend, który będzie się rozwijał w nadchodzących latach” – mówi ekspertka. Popularność podróży wellness, przygodowych oraz podróży w pojedynkę pokazuje, że potrzeba obcowania z naturą i czystym powietrzem staje się priorytetem.