Korona szwedzka od dłuższego czasu traci na wartości w stosunku do dolara i innych walut zagranicznych. Choć sytuacja ta przynosi rozczarowanie oszczędzającym w Szwecji, może także stwarzać możliwości inwestycyjne. Ekonomistka Frida Bratt z Nordnet twierdzi, że osłabienie korony można wykorzystać z korzyścią, zwłaszcza w kontekście inwestycji w fundusze globalne lub amerykańskie.
Rozczarowanie słabą koroną
Słaba korona wpływa na codzienne życie wielu Szwedów. Osoby posiadające oszczędności w koronach zauważają, że ich wartość spada w porównaniu z innymi walutami, co sprawia, że zakupy za granicą lub podróże stają się droższe. „Jeśli masz pieniądze zaoszczędzone w szwedzkim funduszu lub w materacu, masz wszelkie powody, by być rozczarowanym słabym kursem korony” – pisze Frida Bratt.
Szansa na zarobek
Jednak osłabienie korony może przynieść korzyści inwestorom, szczególnie tym, którzy ulokowali swoje środki w funduszach globalnych lub amerykańskich. Według danych Szwedzkiego Stowarzyszenia Funduszy Inwestycyjnych, obecnie 50% oszczędności Szwedów w funduszach kapitałowych znajduje się w funduszach globalnych, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z 32% dekadę temu.
Amerykańska dominacja w funduszach globalnych
Warto zauważyć, że 75% kapitału funduszy globalnych jest obecnie ulokowane w Stanach Zjednoczonych. Amerykański rynek akcji, reprezentowany m.in. przez indeks S&P 500, zanotował imponujący wzrost o 193% w ciągu ostatnich dziesięciu lat, podczas gdy szwedzki indeks OMXS wzrósł o 75% w tym samym okresie. Taka ekspozycja na dolara okazuje się korzystna dla wyników funduszy inwestycyjnych.
Korzyści z osłabienia korony
Frida Bratt wyjaśnia, że osłabienie korony wzmacnia wartość jednostek funduszy denominowanych w dolarach. „Za każdego dolara, za którego kupujesz jednostki funduszu, otrzymujesz więcej w koronach. To sprawia, że fundusze globalne lub amerykańskie osiągają lepsze wyniki” – podkreśla ekonomistka.
Wnioski dla inwestorów
Choć osłabienie korony szwedzkiej przynosi wyzwania dla oszczędzających, otwiera także możliwości dla tych, którzy inwestują w fundusze globalne i amerykańskie. Warto rozważyć lokowanie środków w aktywa denominowane w silniejszych walutach, aby skorzystać z potencjalnych zysków wynikających z globalnych trendów ekonomicznych.
- Comino (Malta) „piekłem na ziemi”? Koniec tłumów w Błękitnej Lagunie!
- MFW uspokaja: Globalnej recesji nie będzie (ale wzrost spowolni)
- Awokado, orzechy, jagody droższe? Cła USA uderzają w ceny zdrowej żywności
- Pokolenie Z wypalone pracą? Ten prosty, darmowy trik z naturą pomoże pokonać stres
- UE szykuje się na „tsunami” tanich towarów z Chin. To odpowiedź na wojnę celną Trumpa.