W świecie pełnym innowacji, takich jak smartfony, generatywna sztuczna inteligencja i autonomiczne samochody, kolejnym krokiem mogą być inteligentne okulary. Czy to następna wielka technologia, która na stałe wpisze się w nasze codzienne życie?
Inteligentne okulary Ray-Ban Meta
Ray-Ban Meta, stworzone przez firmę Meta (dawniej Facebook), to stylowe inteligentne okulary, które łączą nowoczesny design z technologią. Wyposażone w kamery, mikrofony i głośniki, pozwalają na rejestrowanie chwil bez konieczności wyciągania telefonu.
Chociaż okulary Ray-Ban Meta nie mają jeszcze wbudowanego ekranu, stały się jednym z najpopularniejszych gadżetów roku. Joanna Stern z Wall Street Journal podkreśla, że ich prostota sprawia, iż idealnie nadają się do aktywności, takich jak jazda na nartach czy golf.
Wyzwania i prototypy przyszłości
Obecne inteligentne okulary, mimo swoich zalet, mają również wady. Problemy z żywotnością baterii oraz niestabilne połączenie z aplikacją to kwestie, które wymagają poprawy. Meta, widząc potencjał tej technologii, pracuje nad bardziej zaawansowanymi modelami.
Prototyp Orion, nad którym obecnie pracuje firma, oferuje holograficzny ekran unoszący się w polu widzenia użytkownika. Ekran ten można kontrolować za pomocą spojrzenia i ruchów mięśni. Jednak prototypy są drogie – kosztują około 10 000 USD – a technologia wciąż wymaga dopracowania.
Przyszłość inteligentnych okularów
Meta planuje wprowadzenie nowych okularów z wbudowanym ekranem oraz bransoletki z czujnikiem mięśni już w 2025 roku. To może oznaczać kolejny krok w kierunku integracji technologii z naszym codziennym życiem.
Jednak rosnąca zaawansowana technologia rodzi pytania o prywatność i kontrolę. Stern zauważa, że chociaż okulary pozwalają jej na odpoczynek od telefonu, budzą również obawy o to, jak Meta wykorzystuje dane użytkowników.
Inteligentne okulary jako nowy standard
Podobnie jak smartfony czy zegarki, inteligentne okulary mają potencjał, by stać się integralną częścią naszej codzienności. W miarę jak technologia staje się bardziej dostępna, pytanie brzmi: czy jesteśmy gotowi, by mieć świat cyfrowy dosłownie przed oczami?