Ford ogłosił, że ponad 750 000 samochodów z silnikami diesla zostanie wycofanych z rynku z powodu problemów z systemem oczyszczania spalin. W samej Niemczech wycofanie dotyczy 164 000 pojazdów. Problemy związane są z filtrami cząstek stałych, które mogą prowadzić do nadmiernej emisji cząstek i przekroczenia dopuszczalnych norm emisji, jak informuje portal Automobilwoche.
Modele objęte wycofaniem
Wycofanie dotyczy pojazdów z lat modelowych 2014–2020, w tym następujących modeli:
- B-Max
- C-Max
- EcoSport
- Fiesta
- Focus
- Galaxy
- Grand C-Max
- Kuga
- Mondeo
- Ranger
- S-Max
- Tourneo Connect
- Transit Connect
- Transit Courier
Główny problem: filtry cząstek stałych
W centrum problemu znajduje się filtr cząstek stałych. Jak wynika z badań przeprowadzonych w 2023 roku z użyciem nowej, bardziej precyzyjnej metody pomiaru emisji, w wielu pojazdach Forda występuje ryzyko przekroczenia dopuszczalnej ilości cząstek stałych. Może to skutkować negatywnym wynikiem testów emisji spalin.
Ford przyznał, że problem istnieje, i zobowiązał się do jego rozwiązania. Proponowane działania obejmują kontrolę filtra cząstek stałych, a w razie potrzeby jego wymianę. W niektórych przypadkach wystarczająca może być jedynie ponowna kalibracja.
Opinie i działania ADAC
Niemieckie Stowarzyszenie Samochodowe (ADAC) pozytywnie oceniło decyzję Forda o wycofaniu samochodów, podkreślając, że kroki te są konieczne, aby trwale rozwiązać problem. Szacuje się, że koszty napraw wyniosą setki milionów euro. Aby zminimalizować niezadowolenie klientów, Ford przedłużył gwarancję na filtry cząstek stałych do 10 lat lub 160 000 kilometrów. Klienci, którzy wcześniej wymienili filtr na własny koszt, będą mogli ubiegać się o odszkodowanie.
Harmonogram wycofywania pojazdów
Proces wycofywania rozpocznie się od modelu Kuga, a kolejne modele będą obsługiwane w krótkim czasie. ADAC wzywa Forda do sprawiedliwego rozpatrywania roszczeń klientów, nawet jeśli nie wszystkie warunki gwarancji są spełnione.
Problemy nie tylko w Niemczech
Problemy z emisją cząstek stałych dotykają także inne kraje, w tym Belgię. Jak wynika z belgijskiego raportu, tamtejsze rygorystyczne limity emisji jeszcze bardziej uwypuklają problem z silnikami diesla Forda.
Ford przed wyzwaniem
Obecna sytuacja stawia Forda przed poważnym wyzwaniem. Firma musi nie tylko naprawić usterki techniczne, ale także odbudować zaufanie klientów oraz udowodnić, że jej pojazdy spełniają współczesne normy środowiskowe.