Coraz więcej pracodawców kusi pracowników elastycznością, ale jednocześnie obniża ich płace.
Charakter lub brak charakteru biura stał się od pewnego czasu tematem dyskusji. Zyskał na znaczeniu zwłaszcza w momencie, gdy kilka dużych firm, w tym Amazon i Starbucks, postanowiło – w różnym stopniu – zmusić swoich pracowników do powrotu do biur.
Obecnie grupa pracodawców w USA zaproponowała nowe podejście do tego problemu: praca zdalna jest akceptowalna, ale pod warunkiem zgody na niższe wynagrodzenie.
Zgodnie z nowym raportem firmy rekrutacyjnej Robert Half, coraz więcej pracowników godzi się na zarobki do 15% niższe niż ich koledzy pracujący stacjonarnie.
– Istnieje milcząca zgoda między elastycznością a wynagrodzeniem. Dla niektórych jest to poświęcenie, na które są gotowi – powiedziała w rozmowie z „Fortune” Theresa L. Fesinstine, ekspertka ds. HR.
Dla pracodawców to rozwiązanie stało się sprytnym sposobem na przyciąganie talentów bez zwiększania kosztów wynagrodzeń. Krytycy ostrzegają jednak, że może to przynieść odwrotny skutek.
Ryzyko dla pracodawców
Krytycy argumentują, że taka strategia może prowadzić do niezadowolenia pracowników, a w efekcie do nowej fali masowych odejść.
– Jeśli spróbujesz obniżyć płace pracownikom zdalnym, rzeczywistość szybko cię zaskoczy – zauważa Amy Spurling, dyrektor generalna platformy Compt.
Ankieta przeprowadzona przez PwC potwierdza te pesymistyczne prognozy. Aż 28% respondentów deklaruje zamiar zmiany pracy w 2025 roku – to wzrost w porównaniu z 19% podczas tzw. wielkiego odejścia w 2022 roku.
Elastyczność jako karta przetargowa
Możliwość pracy zdalnej lub w modelu hybrydowym jest coraz częściej wykorzystywana przez pracodawców jako narzędzie negocjacyjne. Strategie w tym zakresie są jednak różne. Podczas gdy niektórzy oferują elastyczność kosztem niższych wynagrodzeń, inni próbują przyciągnąć pracowników do biura, obiecując wyższe płace lub dodatkowe benefity.
Co ciekawe, 76% pracowników rozważyłoby powrót do pracy stacjonarnej, ale tylko pod warunkiem znaczącej podwyżki wynagrodzenia.
Luki w wynagrodzeniach
Obniżanie płac pracownikom zdalnym grozi nie tylko zawirowaniami na rynku pracy, ale także pogłębia nierówności płacowe.
Sara Kobilka, konsultantka ds. komunikacji, określa ten trend jako „niebezpieczny” i ostrzega, że może on prowadzić do powstania nowych luk płacowych.
– Tak, ludzie czasami akceptują niższe płace w zamian za swobodę pracy z domu – pisze w poście na LinkedIn. – Ale to nie powinno oznaczać, że pracodawcy automatycznie obniżają wynagrodzenia.