Pracownik działu technologii reklamowych Apple złożył pozew przeciwko firmie, oskarżając ją o inwigilację pracowników. Według doniesień Semafor, pozew został złożony w niedzielę i dotyczy sposobów monitorowania pracowników przez Apple za pośrednictwem ich prywatnych kont iCloud oraz urządzeń osobistych.
Inwigilacja pracowników
Firma zachęca pracowników do korzystania z produktów Apple w pracy, jednak urządzenia wydawane przez Apple są tak bardzo ograniczone, że wielu z nich woli korzystać z urządzeń osobistych lub łączy urządzenia służbowe z osobistymi kontami iCloud. Aby to zrobić, pracownicy muszą zainstalować oprogramowanie, które pozwala Apple przeszukiwać dane przechowywane na urządzeniach lub w iCloud.
Pozew twierdzi, że polityka firmy umożliwia monitorowanie pracowników nawet poza godzinami pracy, co wywołuje pytania o granice między życiem zawodowym a prywatnym. Takie praktyki budzą kontrowersje również w innych firmach technologicznych.
„Panoptykon” Apple
Według pozwu, polityka Apple zmusza pracowników do cyfrowego łączenia życia zawodowego i prywatnego, co daje firmie niemal pełną kontrolę nad ich aktywnością. „Dla pracowników Apple ekosystem Apple nie jest otoczonym murem ogrodem. To więzienna farma. To panoptikon, w którym pracownicy, zarówno w pracy, jak i poza nią, podlegają wszechwidzącemu oku Apple” – stwierdza pozew.
Stanowisko Apple
Apple zdecydowanie zaprzecza zarzutom zawartym w pozwie. Firma w oświadczeniu podkreśla, że „każdy pracownik ma prawo do dyskusji na temat swojego wynagrodzenia, godzin pracy i warunków pracy, a kwestie te są uwzględnione w polityce etyki biznesowej Apple, która jest regularnie omawiana podczas szkoleń”.
Kontekst prawny
Pozew został złożony na podstawie ustawy California Private Attorneys General Act, która pozwala pracownikom pozywać w imieniu stanu za naruszenia prawa pracy. Jeśli Apple przegra sprawę, może zostać zmuszone do zapłacenia znacznych grzywien za każde naruszenie, pomnożonych przez liczbę pracowników dotkniętych tymi praktykami.
Reprezentacja prawna
Pracownik, który wnosi pozew, jest reprezentowany przez Chrisa Bakera z Baker Dolinko & Schwartz oraz Jahana Sagafi z Outten & Golden. Baker ma na swoim koncie szereg głośnych pozwów przeciwko dużym firmom technologicznym, w tym sprawę Susan Fowler przeciwko Uberowi, która zwróciła uwagę na molestowanie seksualne w branży technologicznej.
Echa poprzednich skarg
Byli pracownicy Apple wcześniej zgłaszali zastrzeżenia dotyczące dostępu firmy do ich danych osobowych. Nowy pozew rzuca światło na praktyki Apple i rzekome zasady, które pozwalają na taki nadzór. Zgodnie z dokumentem, firma aktywnie zniechęca do korzystania z oddzielnych kont iCloud wyłącznie do celów służbowych.
Potencjalne konsekwencje
Jeśli Apple przegra sprawę, może to wpłynąć na ograniczenie rosnącego trendu nadzoru w miejscu pracy. Pytanie brzmi, jak daleko może sięgać kontrola pracodawcy nad osobistymi urządzeniami pracowników i ich aktywnością poza godzinami pracy.
- Comino (Malta) „piekłem na ziemi”? Koniec tłumów w Błękitnej Lagunie!
- MFW uspokaja: Globalnej recesji nie będzie (ale wzrost spowolni)
- Awokado, orzechy, jagody droższe? Cła USA uderzają w ceny zdrowej żywności
- Pokolenie Z wypalone pracą? Ten prosty, darmowy trik z naturą pomoże pokonać stres
- UE szykuje się na „tsunami” tanich towarów z Chin. To odpowiedź na wojnę celną Trumpa.